Z Motorem się nie udało, więc zaczniemy z Jeziorakiem. Nie będzie dalszego przekładania meczów i zgodnie z terminarzem drużyna z Iławy pojawi się w Giżycku w sobotę, 18 marca. Mecz odbędzie się jednak nie na stadionie MOSiR, ale na sąsiadującym z nim boiskiem COS-OPO ze sztuczną nawierzchnią. Niestety, obiekt ten nie spełnia wymogów Warmińsko – Mazurskiego Związku Piłki Nożnej (chodzi o bezpieczeństwo publiczności), dlatego też decyzją wojewódzkiej centrali spotkanie odbędzie się bez kibiców. Początek o godz. 15.30.
Najbliższy rywal Mamr nie wymaga specjalnej rekomendacji. Jeziorak Iława to firma uznana i znana nie tylko na Warmii i Mazurach, klub po licznych zawirowaniach – z przeszłością drugo- i trzecioligową, ale także A-, a nawet B-klasową. „Jeziorowcy” od kilku lat bez skutku usiłują wrócić do czasów świetności, w ostatecznym rozrachunku brakuje im jednak szczęścia i… punktów. W tym sezonie podopieczni trenera Daniela Madeja rundę jesienną zakończyli na pozycji wicelidera z przewagą 2 punktów nad… Mamrami, co oznacza, że szykuje się nam naprawdę emocjonujące „meczycho”. Ze statystycznych ciekawostek warto wspomnieć o tym, że Jeziorak w bieżących rozgrywkach jest niezwyciężony w spotkaniach wyjazdowych (6 wygranych i 2 remisy), co akurat dla nas, giżycczan, nie jest najlepszą wiadomością. Ale że każda passa ma swój kres, może się zdarzyć (na co skrycie liczymy), że i ta zakończy się za sprawą piłkarzy Mamr. Dodajmy jeszcze, że ostatnie trzy ligowe potyczki „GieKSy” z Jeziorakiem przyniosły komplet punktów futbolistom znad Niegocina. Jesienią, a w zasadzie jeszcze latem ubiegłego roku, nasza drużyna wygrała w Iławie 2:1 (trafienia Pawła Dymińskiego), natomiast w sezonie przed awansem do trzeciej ligi Mamry dwukrotnie ograły rywala : 3:2 na wyjeździe i 4:0 na własnym terenie.
Do boju, „GieKSo”! Po trzy punkty!

Poprzedni artykułPIŁKARZE PRZEGRALI Z ZIMĄ
Następny artykułTAKĄ DRUŻYNĘ CHCEMY OGLĄDAĆ!