Na kibica trzeba „dmuchać i chuchać”, bo jest on dwunastym, bardzo ważnym zawodnikiem każdej drużyny. I z tego faktu doskonale zdaje sobie sprawę nowy Zarząd naszego Klubu. Podczas sobotniego meczu z Mrągowią Mrągowo sympatycy obu ekip, którzy pojawili się na obiekcie COS-OPO, by wspierać swoich ulubieńców, otrzymali drobne upominki.

Podarunkami  od klubu nad Niegocinem były breloczki do kluczy i naklejki z logotypem GKS Mamry.  Mała rzecz, a cieszy – można powiedzieć, doceniając zarówno ten, jak i inny przyjazny dla kibiców gest nowego kierownictwa „GieKSy”. Chodzi o decyzję o wprowadzeniu bezpłatnego wstępu na wszystkie mecze u siebie do końca rundy wiosennej. A to jeszcze nie koniec niespodzianek dla fanów futbolu w Giżycku – obiecuje prezes Mamr Tomasz Kubkowski, zapraszając na kolejne domowe starcia zespołu znad Niegocina (najbliższe już 15 kwietnia z Granicą Kętrzyn).

W sobotnim meczu z Mrągowią zapachniało „wielką piłką” i to nie tylko za sprawą widowiskowo grającego zespołu Marka Radzewicza. „Chrzest bojowy” przeszła bowiem tablica świetlna do sygnalizacji zmian i liczby minut doliczanych przez arbitra do regulaminowego czasu gry. Nowy elektroniczny nabytek klubu z pewnością ułatwi kibicom oglądanie ligowych meczów Mamr. Z tego miejsca kłaniamy się nisko fundatorowi sprzętu – właścicielowi sklepu „Auto – Moto Części” przy ul. Kościuszki 14. Właśnie dzięki takim ludziom budowanie dobrej atmosfery wokół klubu staje się dużo łatwiejsze. Dziękujemy!

Poprzedni artykułKONCERT DO PRZERWY
Następny artykułPRZYWIEŹCIE TRZY PUNKTY!