Po starciu z liderem czas na potyczkę z „czerwoną latarnią” rozgrywek. W sobotę do Giżycka przyjadą piłkarze rezerw olsztyńskiego Stomilu, którzy w tym sezonie jeszcze nie poznali smaku wygranej. Ba! Olsztynianom nie udało się na razie wywalczyć choćby jednego „oczka” i mamy nadzieję, że po meczu w Giżycku ich konto pozostanie niezmienione.
Są takie spotkania, które bez względu na wszystko wypada i trzeba wygrać. I taki właśnie pojedynek przed nami. Mamry muszą w nim zdobyć trzy punkty, aby po pierwsze: nie stracić kontaktu z czołówką forBET IV Ligi, po drugie: podbudować morale w zespole po dwóch meczach bez zwycięstwa i wreszcie po trzecie: nie zniechęcić kibiców do przychodzenia na swoje mecze (wiadomo, że łatwiej kibicuje się drużynie, która odnosi sukcesy). Po remisie z Romintą Gołdap czas zatem na pierwszą domową wygraną. Okoliczności ku temu są sprzyjające, bo w sobotnie popołudnie na stadion przy ul. Moniuszki przyjedzie Stomil II Olsztyn – zespół, który tego lata dołączył do stawki czwartoligowców (ostatnio grał w tej klasie w sezonie 2020/2021, zajmując ostatnie 16. miejsce – z Mamrami przegrał wówczas 2:11 i 0:6). Bieżące rozgrywki olsztynianie rozpoczęli identycznie jak zakończyli poprzednie, czyli kiepsko – od trzech z rzędu wyjazdowych porażek, przy czym trzeba zaznaczyć, że grali z rywalami aspirującymi do zajęcia czołowych lokat. Na inaugurację Stomil II przegrał w Białej Piskiej ze Zniczem 1:5, potem uległ Tęczy Biskupiec 0:3, a tydzień temu wrócił „na tarczy” z Mrągowa po przegranej z Mrągowią 0:1. Poprawa gry w defensywie czy coraz słabsza dyspozycja strzelecka rywali? – nie nam to oceniać. Skupiamy się na naszym meczu, który – jako się rzekło – trzeba wygrać, podchodząc do niego z należytą koncentracją i szacunkiem do niżej notowanego przeciwnika. Początek starcia Mamry – Stomil II o godz. 14.00, bilety: 10 zł (dzieci do lat 12 i piłkarze grup młodzieżowych odziani w klubową odzież – wstęp gratis). Sobotni mecz będzie transmitowany na YouTube (kanał Mamry.TV).