Z dwoma drużynami z Lubawy zagrają u siebie tej jesieni czwartoligowi piłkarze Mamr. Za miesiąc do Giżycka przyjedzie Motor, ale wcześniej – bo już w najbliższą sobotę (30 września) na stadionie przy ul. Moniuszki gościć będziemy Constract.
Sobotnie starcie będzie potyczką drużyn, które jak na razie mocno zawodzą swoich sympatyków. W przypadku Mamr, które poprzednie rozgrywki ukończyły na podium, a w tym przymierzane były co najmniej do powtórki tego osiągnięcia, 10 punktów w ośmiu meczach i 10. miejsce w tabeli zaskakują i bolą. Drużyna Marka Radzewicza miewa co prawda okresy bardzo dobrej gry, ale to za mało, by regularnie punktować. W czterech wrześniowych spotkaniach „GieKSa” wywalczyła tylko 3 „oczka” po wygranej 1:0 w Biskupcu z Tęczą. W wyjazdowych meczach z Mrągowią Mrągowo i Olimpią Olsztynek zaliczyliśmy „pusty przelot”, nie mieliśmy też powodów do radości po szlagierowo zapowiadającym się pojedynku u siebie z Polonią Lidzbark Warmiński. Za to powodów do niepokoju nasi piłkarze dali nam sporo, a jednym z nich była fatalna gra w defensywie. W trzech wspomnianych potyczkach Mamry straciły bowiem aż 12 bramek, strzelając ich zaledwie 4… Mamy szczerą nadzieję, że od meczu z Constractem będziemy mogli mówić o końcu kryzysu w naszym zespole. Cel? Po prostu wygrać. Rywal jest beniaminkiem w czwartoligowym towarzystwie i póki co płaci „frycowe”. Lubawianie tylko raz – dwa tygodnie temu – cieszyli się ze zdobyczy punktowej po wygranej na wyjeździe z zamykającymi stawkę rezerwami olsztyńskiego Stomilu 5:2. I to właśnie jedynie piłkarzy ze stolicy województwa jutrzejszy rywal GKS wyprzedza w tabeli. W pozostałych czwartoligowych bojach Constract musiał uznać wyższośc Motoru Lubawa (2:4), DKS Dobre Miasto (0:1), Olimpii II Elbląg (1:3), Jezioraka Iława (0:1), Rominty Gołdap (2:4) i ostatnio Mrągowii Mrągowo (0:6 u siebie).
Starcie Mamry – Constract rozpocznie się o godz. 14.00. Transmisja meczu na kanale Mamry.TV w serwisie YouTube.